Großglockner, czyli wyprawa na dach Austrii - dzień 1. Wiedeń - Lienz - Hubben - Kals am Großglockner

No i zaczęło się, wystartowaliśmy w naszą kolejną wyprawę do chmur.
Tym razem celem będzie najwyższy szczyt Austrii Großglockner 3798 m n.p.m. :)

Pierwszym etapem podróży był nocny przejazd polskim busem do Wiednia.
Planując podróż z większym wyprzedzeniem można zarezerwować bilety nawet za 10zł w jedną stronę.

Wiedeń powitał nas pięknym wschodem słońca.


Nie spędziliśmy tam zbyt wiele czasu, ale wystarczająco na to żeby zwrócić uwagę na niesamowicie dobrą organizację na dworcach w Wiedniu, dzięki której odnalezienie przesiadki zajęło nam moment.

Stamtąd austriackimi liniami kolejowymi  ÖBB dostaliśmy się do uroczego miasteczka Lienz, położonego we Wschodnim Tyrolu i otoczonego ze wszystkich stron Alpami.
W Lienz mieliśmy okazję zobaczyć mały, zabytkowy rynek i część starego miasta.

 
Po ponad godzinnym spacerze nadjechał autobus, który miał zabrać nas do miejscowości Hubben, oddalonej od celu naszej podróży o około 10km.  Z Hubben po godzinie oczekiwania na następną przesiadkę, dotarliśmy bardzo wąską oraz krętą drogą do upragnionego Kals am Großglockner - położonego na wysokości 1324 m. n. p. m.


To właśnie stamtąd mieliśmy ruszyć w górę następnego dnia.

W Kals zatrzymaliśmy się w bardzo miłym pensjonacie Wurlerhof, który za naprawdę niską jak na to miejsce cenę, oferował  niesamowicie dobre warunki.
Zostaliśmy tam ugoszczeni jak członkowie rodziny.

Bardzo godna polecenia jest też restauracja Gamsalm, która znajdowała się niedaleko pensjonatu. Miała w ofercie pyszne i stosunkowo niedrogie jedzenie.


Podsumowując:
- Bilety na połączenie z Wiednia do Kals am Großglockner można kupić taniej na stronie http://www.oebb.at/en/
- Strona internetowa pensjonatu Wurlerhof http://www.wurlerhof.at/
- Pokonane przewyższenie - Wiedeń 174 m n.p.m. - Kals 1324 m n.p.m.