Inauguracja zimowego sezonu w Tatrach - Czerwone Wierchy - Małołączniak 08.10.2016

 "Widziałem góry większe, wspanialsze i bardziej majestatyczne. W góry piękniejsze od Tatr jednak nie wierzę." - Stanisław Zieliński

Sezon zimowy w Tatrach rozpoczął się w tym roku początkiem października. Postanowiliśmy powitać go wyprawą na Czerwone Wierchy.
Punktem startowym Naszej trasy były Kuźnice, skąd wyruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę Schroniska na Hali Kondratowej, najmniejszego ze wszystkich schronisk w Tatrach.




Następnie udaliśmy się zielonym szlakiem do Przełęczy pod Kopą Kondracką. Panowały tam prawdziwie zimowe warunki. Śnieg sięgał Nam niemal po pas. Dużym ułatwieniem było to, że droga została już wcześniej przetarta i nie musieliśmy męczyć się ze zbytnim odgarnianiem białego puchu.






Po dojściu do przełęczy ruszyliśmy dalej, czerwonym szlakiem, na szczyt Kopy Kondrackiej, najniższego z Czerwonych Wierchów o wysokości 2005 m n.p.m. Pogoda już od jakiegoś czasu ulegała stopniowemu pogarszaniu. Na szczycie Kopy zastała nas biała niekończąca się mgła, przez którą coraz ciężej można było dostrzec granicę pomiędzy niebem a ziemią.




Ruszyliśmy dalej, Małołącką Przełęczą na szczyt Małołączniak (2096 m n.p.m), niestety ze względu na słabą widoczność i nieprzetarty szlak w stronę Krzesanicy i Ciemniaka (pozostałych szczytów z grupy Czerwonych Wierchów), byliśmy zmuszeni zejść.



 Wracaliśmy bardzo przyjemną drogą, prowadzącą niebieskim szlakiem do Przsłopu Miętusiego a następnie na parking Gronik.





 Sezon zimowy w Tatrach uważamy za otwarty! :)

Profil trasy: